Kartka ślubna zrobiona moimi łapkami, czyli: tuszowanie, kwiaty, koronki, miało być bardzo elegancko ale kawałek obdarciucha wychodzi ze mnie na każdej pracy.
Całość w koleimym nierozerwalnym duecie: ja i Galeria Papieru -usłane różami.
Róże w swojej okazałości... do całości wystarczył papier perłowy i embossing ręcznie wygniatany.
Urzyłam gotowych wysokich kwiatów więc pudełeczko musiało być wysokie.
Na delikatnym wzorze papieru sprawdził się embossing na gorąco.
Mały nic nie znaczący gratis... te róże są boskie!!!
Pozdrawiam gorąco wszystkich odwiedzajacych mojego bloga.
Zachwycająca...
OdpowiedzUsuńPiękna :) Bardzo fajnie użyłaś obu dziurkaczy, bardzo mi się podoba :) Ja mam jeden z nich ale nigdy nie używam... a na ten drugi polowałam na ebay ale mi się nie udało (na tę w krateczkę), bardzo bardzo ładny tworzą duet :)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka :) A te dziurkacze świetnie wyglądają razem . Mi mój się rozpadł w rękach kilka miesiecy temu :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful gift. This has been so carefully created inside and out. Hugs, Buttons x
OdpowiedzUsuń