Po moich pracach zostają tylko scrapki które "p r z y d a j ą s i ę" do wykonania kolejnych pomysłów lub coraz częściej służą mi za notes. Tak czy inaczej grozi mi utonięcie w ścinkach. Dzięki wyzwaniu SCRAPKI
"zrób coś dla siebie' zwykły zeszyt zrobił się "moim notatnikiem" -pierwsza taka moja praca... a ścinki ze zwykłych papierów -do kosza! Mam nadzieje , że w końcu nie będę się zastanawiać "w jakich wymiarach to było...". bo moja pamięć jest jaka jest...i sięgnę po notes.
Ps ...no dobra przyznaje tylko małe "ścinki-trocinki" :)wyrzuciłam, bo zbieractwa ciężko się oduczyć.
Zgłaszam na wyzwanie
na strychu "dodaj guziki tasiemki"
Fantastyczny notes Ci wyszedl! Pieknie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńświetna okładka! z ścinakami mam podobnie... jestem jak chomik :D
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka i super przedarcia.
OdpowiedzUsuńfajny klimacik:))
OdpowiedzUsuńprzesmakowite tuszowania :>
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Dziękuję za udział w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPiękny notes ! :)) A ja nie znoszę ścinków, bo przez nie robi mi się straszny bałagan, a ja i tak nigdy ich nie umiem wykorzystać, a Tobie wyszło super !
OdpowiedzUsuń