Wyzwanie scrapcafe zainspirowało mnie do poszukania własnej wiosny: okwieconej, ze śpiewem ptaków, ciepłej, takiej która nie kaprysi pogodą. Zadanie ułatwiłam sobie sięgając po z moje ulubione stemple: Tima Holtza oraz kwiaty. Ten drugi bloczek stempli pomaga tworzyć prace nie tylko w orientalnym klimacie.
Pobawiłam się trochę moimi cosmicami i wyszedł z tego taki oto "kolaż nie koląż", który zgłaszam na wyzwanie "P jak Ptaki" (tradycyjnie na ostatni dzwonek).
Nic mnie tak nie uspokaja jak szczegółowe wycinanie stempli.
A oto co użyłam szukając wiosny (na zdjęciu brak: pseudo podobrazia i kawałka firanki... i o stemplach TH też mi się zapomniało).
Dzięki tej pracy powspominałam warsztaty z Finn.
Pozdrawiam Wszystkich wiosennie.
Suuuper !!!!
OdpowiedzUsuń(no i przypomniało mi sie ,że musze sie do ciebie po cos zgłosić:P..ciagle mi nie po drodze:))))
Aga, jeszcze pamietam... ale może popraszkować mi sie ktoregoś dnia co moje co Twoje ;)
UsuńŚwietny kolaż! Dziękuję za udział w zabawie Scrapcafe :)
OdpowiedzUsuńWOW!
OdpowiedzUsuńAniu, dopiero trafiłam na ten wpis i jestem zachwycona jak nie wiem co :) przecudny kolaż!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń